Swiatynie Angkoru to nasz ostatni przystanek w Kambodzy i obowiazkowy punkt programu.
Angkor to dawna stolica Imperium Khmerskiego ( IX - XV w.), ktore swoim zasiegiem obejmowalo znaczna czesc Polwyspu Indochinskiego (od terytorium dzisiejszej Birmy do Wietnamu).Szacuje sie, ze Angkor zamieszkiwalo okolo miliona ludzi.
Dzis mozna zwiedzac jedynie budowle sakralne, inne budynki miejskie nie przetrwaly do naszych czasow (byly budowane z drewna).
Dlugo zastanawialismy sie jaka strategie obrac przy zwiedzaniu kompleksu swiatynnego, ktorego laczna powierzchnia to ponad 400 km kwadratowych... Na szczescie, najwazniejsze budowle znajduja sie stosunkowo blisko siebie, w odleglosci od kilku do kilkunastu kilometrow. Ostatecznie zdecydowalismy sie na zakup trzydniowego biletu (40 dolarow za bilet) i na zwiedzanie swiatyn na rowerze.
Pierwszego dnia przejechalismy okolo 35 km i zobaczylismy 6 budowli, wiekszosc z nich pochodzi z koncowego okresu swietnosci imperium Khmerow, tzn. z przelomu XII i XIII wieku.
Najwazniejsza, czyli Angkor Wat, zostawilismy sobie na drugi dzien.
Trzeciego dnia obejrzelismy zespol swiatyn z poczatku istnienia Imperium, rzadko odwiedzanych przez turystow. Po drodze natknelismy sie na ceremonie slubna oraz odwiedzilismy wioski polozone z dala od turystycznych szlakow.
Dodalismy tez 2 filmiki na youtube'a:
http://www.youtube.com/watch?v=5PJwh8xnBYw
wspomniany orszak weselny;
http://www.youtube.com/watch?v=Vw7VLmDu3y0
miejscowe chlopaki graja w taka zoske, tylko ze kopia lotke;