na zachod!

Chiny, Shanghai

Przejechano 26763 km

Pobyt w Szanghaju chcielismy wykorzystac do zdobycia wizy iranskiej. W koncu wyklarowal nam sie plan podrozy: ze wzgledu na powodz postanowilismy zrezygnowac z podrozy przez Pakistan i do Iranu dostac sie samolotem. Proste i skuteczne rozwiazanie, ale niestety drogie: bilety z Urumczi do Teheranu kosztowaly nas ponad 400 dolarow na osobe. Kombinowalismy jeszcze, zeby jakos przejachac przez republiki srodkowoazjatyckie, ale ze wzgledu na to, ze niektore granice sa zamkniete miedzy tymi krajami, trzeba by jechac przez 4 republiki, co wymagaloby zdobycia 4 kolejnych drogich wiz i spedzenia w tych republikach (relatywnie drogich) ponad miesiaca zapewne, co ostateczenie wyszloby duuuuzo drozej niz 400 USD. Poza tym, po pierwsza z wiz trzeba by jeszcze jechac kawal drogi do Pekinu. Tego nasz budzet moglby juz nie wytrzymac... Z bolem zrezygnowlismy wiec, z naszych planow powrotu ladem i kawalek tej trasy po prostu przeskoczymy. Szkoda, bo bardzo chcielismy przejechac ladem caly szlak jedwabny z Chin do Europy...
Co do wizy iranskiej, to po tym jak w Bangkoku zarzadano od nas zaproszenia, tym razem postanowilismy skorzystac z pomocy biura podrozy, ktore dla nas takie zaproszenie wystosowalo. Mielismy sie tylko z nim stawic w konsulacie w Szanghaju i szybko i sprawnie otrzymac wizy. Okazalo sie jednak, ze ze wzgledu na Ramadan iranski MSZ nie przeslal na czas do Szanghaju naszej decyzji wizowej. Ponadto w konsulacie w Szanghaju powiedziano nam, ze jak decyzja przyjdzie to i tak bedziemy musieli jeszcze czekac 1-2 tygodnie na wbicie wiz do paszportow. Paranoja! W tej sytuacji, nie chcac czekac w nieskonczonosc w Szanghaju, poprosilismy biuro podrozy o zorganizowanie dla nas wiz do odbioru na lotnisku w
Teheranie. Mamy nadzieje, ze tam w koncu uda sie bez wiekszych problemow je otrzymac...
Straszne klody rzuca nam pod nogi ten Iran, ale sie nie poddajemy. Bardzo chcemy pojechac tam jeszcze raz. Zwlaszcza, ze po odwiedzeniu tylu innych ciekawych panstw Azji, Iran nadal wydaje sie nam na ich tle nadal niezwykly i wyjatkowy...